Trzy tygodnie testowania zleciały jak jeden dzień ,ale moje wybredne małpiatki tzn. kotki miały pyszną przygodę .Przez te tygodnie mogłam obserwować ich zachowanie jak i poprawę samopoczucia .Stwierdzam ,że ich brzuszki były szczęśliwe i dostały wszystko co potrzebne.Co dała im karma Purina One ? Otóż na pewno większą ochotę do brojenia ,energii miały tyle ,że gdyby mogły biegały ,by po suficie , lepsze trawienie jak i zdrową lśniącą sierść.
Cała gama produktów Purina One Bifensis została opracowana przez ekspertów żywienia i lekarzy weterynarii ,aby wspierać zdrowie kotów na każdym etapie ich życia .Formuła Bifensis zawiera bakterie kwasu mlekowego ,stabilizowane termicznie ,a także niezbędne kwasy tłuszczowe Omega 6.
Zawarte w Bifensis bakterie kwasu mlekowego poddane obróbce cieplnej, wspomagają układ immunologiczny w jelitach ,stymulując powstawanie przeciwciał .Wszystko to wspiera zdrowie kotów od wewnątrz oraz zwiększa produkcję przeciwciał.
Kocie przez te 3 tygodnie zajadały się karmą w 3 wariantach smakowych z łososiem , wołowiną i indykiem.Cóż ja nie próbowałam karmy ,ale z moich obserwacji mogę napisać tylko tyle,że ma przyjemny zapach , fajny kształt ,który nie sprawiał im problemu z pogryzieniem , wygodne opakowanie na suwak tak więc można było otwierać- zamykać .Moje kocie na sam dźwięk otwierania torby przybiegały zajadać ,zauważyłam iż najbardziej smakował im wariant karmy z indykiem ,ale postanowiłam zrobić im mix i połączyłam wszystkie karmy w jedną i tak było im podawane .Wcześniej zawsze miałam problemy z dobraniem im odpowiedniej karmy co chwilę zmieniałam , bo to zapach nie ten ,a to wariant smakowy ,a to znowu kształt za duży itd. Tutaj nie było problemu wszystko znikało ,jadły ze smakiem ,aż miło było popatrzeć i co najważniejsze nie czuć już w domu smrodu jak przy innych karmach.
Można było tez zauważyć i poczuć ,że ich wizyty w kuwecie nie są już takie "perfumowane" jak kiedyś ,że prawie z domu się uciekało :)
Idealnie zbilansowana karma ,którą podbiła serducho moich kotek i mój nos :) Polecam bardzo ,teraz na pewno będzie to karma nr.1 w naszym domu .
Szczęśliwe kotki to i szczęśliwy właściciel cieszę się ,że mogliśmy uczestniczyć w tej kampanii .
A tak wyglądają moje paskudy kochane po dniu szaleństwa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz