niedziela, 23 października 2016




Wieczorową porą,a może i nocną :) wpadam do Was z kolejnym wpisem tym razem na tapetę bierzemy tusze do rzęs.Z racji tego ,że matka czasami zaszaleje i coś dla siebie kupi zaopatrzyłam się w tusze sztuk 2 :) Pierwszy Rimmel super lash ,drugi Pierre Rene (niebieski na rzęsach wygląda obłednie) używane na zmianę, bo kobieta przecież zmienną jest :) Z obu jestem bardzo zadowolona ,bo sprawiają że moje beznadziejne rzęsy są jak u gwiazdy filmowej mogę śmiało nimi zatrzepotać jak aktorki z Bollywood :PMożecie się śmiać ,ale dzięki tuszom wydłużającym czy też pogrubiającym wyglądam jak człowiek i można wyjść z domu i się pokazać światu :)Niestety rzęsami nie mogę się pochwalić ,no może troszkę teraz jak jestem na etapie testowania serum do rzęs INVENO troszkę mi ich przybyło co bardzo mnie cieszy ,wręcz jestem prze szczęśliwa :D Koniec końców tusze super ,nie uczulają co jest dla mnie bardzo ważne z racji tego ,że jestem niestety alergikiem i nie wszystko mogę co modne i na czasie .Ceny też nie są za wysokie 16 zł/18 zł ,a efekty i zadowolenie moje bezcenne :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Królestwo So Chic ,królestwo kolorów marka , która nas kobiety zachęca do zabawy kolorem .   Dzięki konkursowi na Instagramie...